DZIADY CZ. I, II, IV
Obsada
O spektaklu
W roku 2023 mija dwieście lat od napisania przez Adama Mickiewicza drugiej oraz czwartej części Dziadów, a także prawie czterdzieści od ostatniego wystawienia w Łodzi utworu naszego narodowego wieszcza. Choć oczywiście ukształtowany przez problematykę czasów, w jakich powstał, ten cykl dramatów traktuje o sprawach uniwersalnych, aktualnych w każdej epoce i przez każdą epokę na swój sposób odczytywanych.
Mierzyli się z nim najwybitniejsi twórcy polskiego teatru. Stanisław Wyspiański, Leon Schiller, Jerzy Grotowski, Kazimierz Dejmek, Konrad Swinarski, by wymienić tylko tych pięciu z licznej grupy znakomitych artystów, którzy odkryli w tekście Mickiewicza sensy istotne dla zrozumienia otaczającego ich świata. Wyrastające z doświadczenia rozbiorów Polski, wyrażające je w niezwykle nośnej artystycznej formie, Dziady to także opowieść o człowieku. Jego namiętnościach, zwątpieniach, duszy, utarczkach ze światem i sobą samym. Losy ojczyzny i kondycja ludzka – to bodaj dwa najważniejsze tematy arcydzieła Mickiewicza. Zawsze warto na nowo je rozważać, szukać odpowiedzi na pytania przez nie stawiane.
Premiera na Dużej Scenie Teatru 11 marca 2023 r.
Czas trwania spektaklu: 100 minut.
Wideo
Recenzje
Nowa odsłona "Dziadów" w reżyserii Adama Sroki trafi zarówno do młodszych, jak i starszych widzów. Mickiewiczowski dramat w interpretacji Adama Sroki to wizualna uczta dla naszej wyobraźni. Jest dziełem niepokojącym, tajemniczym i melancholijnym; obnażającym nasze lęki, przyzwyczajenia i namiętności.
Obecne Dziady z Łodzi są spójne treściowo, nie próbują wzniecać kontrowersji politycznych ani sprawdzać poziomu naszego patriotyzmu. Są (.) nacelowane na problemy, z którymi mają do czynienia ludzie wchodzący w dorosłość, nieraz wyolbrzymiający dotykające ich cierpienia duchowe, ale zmuszeni nauczyć się samodzielnego życia.
Trzecia scena to ogromny monolog Gustawa w gościnie u greko-katolickiego księdza, którego ze spokojnym umiarem wykreował Robert Latusek (.). Oczywiście uwaga jest skupiona przede wszystkim na Gustawie - tu ważna rola Ksawerego Szlenkiera, postawnego mężczyzny w starym wojskowym szynelu (kostiumy i scenografia Magdaleny Kut)
(...)Trzeba zauważyć kilka decyzji reżyserskich, mających znaczenie interpretacyjne. Po pierwsze głównymi bohaterami obrzędu są ludzie młodzi, na czele z Guślarzem, to oni chcą się dowiedzieć od starych, od zmarłych, od tych, qui ante nos fuerunt, jak żyć. (...) To spektakl młodych i o młodych – ta reżyserska deklaracja uderza już w pierwszej minucie akcji, kiedy na scenę z impetem wpada gromada współcześnie ubranej młodzieży, w jakimś muzycznym transie ciągnąca wózek na cmentarną imprezę. Nawet Guślarz, nietypowo jak na znane mi inscenizacje Dziadów, został obsadzony przez młodego aktora (Radosław Osypiuk), właściwie niewiele starszego od uczestników obrzędu.