GWAŁTU, CO SIĘ DZIEJE!
Obsada
O spektaklu
Gwałtu, co się dzieje! Aleksander Fredro napisał w 1826 roku. Akcja komedii rozgrywa się w miejscowości o wdzięcznej nazwie Osiek. Zamieszkują ją fajtłapowaci mężczyźni i sprawujące surowe rządy nad nimi kobiety. Rodzi to szereg komicznych sytuacji. Wydaje się, że nic nie zakłóci ustalonego porządku. Pojawiają się jednak pewne niespodziewane komplikacje. W ich wyniku srogi reżim władczyń Osieku zaczyna się chwiać w posadach. Podkopuje go przede wszystkim, jak to często u Fredry bywa, miłość. W matriarchacie, podobnie jak w patriarchacie, nie jest jej łatwo. Musi walczyć o swoje. I walczy. Jest uparta i sprytna, śmiała, mimo grążących niebezpieczeństw i mnożących się przeszkód, niezłomnie dąży do celu. Gdy go osiąga, zwaśnione płcie godzą się ze sobą. Szczęśliwy finał. A może tylko chwilowe zawieszenie broni w toczącej się od zawsze walce płci?
Premiera na Dużej Scenie: 9 grudnia 2023 r.
Czas trwania spektaklu: 90 min.
Dofinansowanie
Nazwa programu: Program rządowy Teatr ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z budżetu państwa
Nazwa projektu: Produkcja spektaklu teatralnego „Gwałtu, co się dzieje” Aleksandra Fredry
Wartość dofinansowania: 126 000 zł
Całkowita wartość inwestycji: 227 400 zł
Cel projektu: Zadanie polega na poszerzeniu oferty repertuarowej Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi o dzieło Aleksandra Fredry „Gwałtu, co się dzieje”.
Opis projektu: Celem głównym zadania jest produkcja i zrealizowanie premiery komedii Aleksandra Fredry „Gwałtu, co się dzieje”. Jest to tekst rzadziej wystawiany w porównaniu choćby z „Zemstą” czy „Ślubami panieńskimi”, a nie mniej od nich zabawny, sprawnie napisany i szlachetny. Historia w nim opisana – rządy kobiet nad mężczyznami – może dodatkowo niezwykle interesująco rezonować z naszą dzisiejszą rzeczywistością. Być do niej komicznym komentarzem, ale też materiałem do poważnej refleksji. Będzie tym samym stanowić godne uczczenie roku Aleksandra Fredry, pokazując, iż jego utwory nie należą wyłącznie do przeszłości, a przedstawione w nich konflikty, ludzkie postawy, zjawiska nie straciły nic na swojej aktualności.
Grupy docelowe: Projekt adresujemy do jak najszerszej grupy odbiorców. Dzięki wyborowi nie tak oczywistego tytułu jak, na przykład, „Śluby panieńskie”, zainteresuje on miłośników teatru, a twórczości Aleksandra Fredry w szczególności. Będzie również atrakcyjną propozycją dla młodzieży szkolnej jako swoisty appendix do „Zemsty”. Studenci i środowisko naukowe z pewnością zwrócą uwagę na panel dyskusyjny, który będzie towarzyszył premierze.
Co zostanie zrobione w ramach projektu i jakie zadania będą realizowane: W ramach przygotowań do spektaklu zostały zrobione zdjęcia kreacyjne. Został stworzony plakat spektaklu dystrybuowany na terenie instytucji jak i na słupach reklamowych Teatru w całej Łodzi. Powstały także ulotki reklamujące spektakl dostępne dla widzów Teatru. Przed premierą został zaprojektowany i wydrukowany także program teatralny zawierający analityczne teksty dotyczące twórczości Fredry i zdjęcia zza kulis przygotowań do spektaklu. W rozgłośniach radiowych jest cyklicznie publikowany spot nagrany przez aktorów występujących w spektaklu z zaproszeniem na przedstawienie. Regularnie w social mediach Teatru (Facebook i Instagram) pojawiają się materiały prezentujące postępy pracy i reklamujące „Gwałtu, co się dzieje”. Planujemy także zgłoszenie go do udziału w festiwalach i konkursach.
Recenzje
Kempinsky bawi się kulturowymi obrazami męskości i kobiecości, nawiązując w swoim spektaklu do westernu, męskiego wizerunku górala czy też postaci tancerki flamenco. Ikoniczne reprezentacje zostają tu użyte w sposób parodystyczny dla wydobycia humoru i podkreślenia zabawy konwencją. (...) Spektakl jest dobrze zrytmizowany dzięki umiejętnej mimice i gestyce aktorów oraz dobrze dobranej muzyce zazwyczaj podkreślającej humorystyczne akcenty tekstu Fredry. Inscenizacja Kempinsky’ego stała się atrakcyjna wizualnie także za sprawą doboru kostiumów podkreślających charakter poszczególnych postaci. Gra aktorska wydaje się wyrównana, zapadają w pamięć wizerunek ,,męskich” kobiet i ,,żeńskich” mężczyzn.
Spektakl bardzo mi się podobał. Był doskonale zagrany, również pozytywnie odebrałam oszczędną, dobrze przemyślaną scenografię. Te aspekty plastycznie świetnie skomponowały się z ruchem scenicznym i ciekawymi, barwnymi kostiumami panów. Generalnie ta konwencja „na ludowo” doskonale uzasadniła rubaszności pojawiające się w spektaklu i zuniwersalizowała poniekąd miejsce akcji: niby to wieś, niby miasto, niby przeszłość a teraźniejszość, itd. Wszystkie elementy dramaturgiczne były spójne i dopełniające się. Akcja toczyła się wartko, nie było ani grama nudy, publiczność zresztą reagowała żywiołowo i po prostu dobrze się bawiła a o to przede wszystkim w komediach chodzi.
W Gwałtu, co się dzieje związkowi młodej pary towarzyszy maksyma, iż „nie władza daje szczęście, ale zgodna współpraca”. Jeśli to sobie weźmiemy do serca, to przyznamy autorowi farsy z 1826 roku sporo racji.
Rok Fredry już zakończony, ale na łódzkiej scenie wciąż mądrze bawi jego komedia o niezniszczalnym dylemacie męsko-żeńskim. Komu powierzyć koło sterowe, jak układać relacje, jakie role są odpowiednie dla panów, a jakie dla pań. Choć autor miał jeszcze XIX-wieczną mentalność w tym względzie, za pomocą reżysera potrafił sensownie zaakcentować decydujące atrybuty męskości. Pomponikami...